CÓŻ ZA FIGURA !

Koncepcję informowania o wyciągu narciarskim przy pomocy znaku drogowego można by uznać za słuszną. Trzeba by jednak zastanowić się, jak taki znak powinien wyglądać?

Czy tak, jak na załączonym zdjęciu? Z pewnością nie. Amatorskie, "malowane patykiem" znaki powstają, bo jest taka potrzeba. Nie mając logicznego wzorca dla turystycznego oznakowania amatorski rynek tworzy najprzeróżniejsze lokalne kreacje o wątpliwym przekazie i wątpliwej estetyce.

A zapotrzebowanie na takie znaki jest oczywiste. Świadczą o tym nie tylko znaki, które można napotkać w górskich miejscowościach wielu krajów Europy, ale tym bardziej znaki zawarte w ich systemach znaków drogowych.

Ponad to w turystycznych rejonach spora ilość informacji jest sezonowa i do takich należą zagadnienia dotyczące sportów zimowych.

Czy latem również taki znak jest niezbędny?

Znaki drogowe "nakaz używania łańcuchów przeciwślizgowych" (C-18) poza sezonem są zupełnie nieprzydatne i dlatego są demontowane.

Podobnie mało przydatne będzie używanie poza sezonem znaków dotyczących obsługi sportów zimowych. Gdyby je jednak pozostawiać, to w pewnym zakresie mogą pełnić funkcję promocyjną. I to zarówno regionu, jak i poszczególnych placówek. Niemniej wtedy ich użycie powinno być ograniczone do promocyjnego minimum.


[czerwiec 2006]

  następny...