PARKOWISKO

Oznakowanie parkingów w oparciu o metody reklamowe jest u nas na porządku dziennym. Zachęcenie klienta, aby wjechał właśnie na ten, a nie na inny parking, przyciągnięcie go atrakcyjną ceną dotyczącą długiego, a nawet całodniowego postoju wydaje się być oczywiste.

Ale czymże jest informacja o parkingu. Reklamą, czy informacją? Z „Rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych” dowiadujemy się, iż znak „Parking” (D-18) oraz jego odmiany (D-18a, D-18b, D-44 i D-45) są zdefiniowane jako znaki informacyjne, a nie jako znaki reklamowe. No cóż, nie wszyscy widzą różnicę między informacją, a reklamą...

Na poniższym zdjęciu można się doliczyć dziewięciu komunikatów informujących o parkingu. Praktycznie znaki są umieszczone w rejonie jednego parkingu (plac widoczny na zdjęciu z samochodami po lewej), a znaki zapraszają do dwóch pozostałych, z pewnością konkurencyjnych.

Parking tu, parking tam, parking siam. Jak nie jednym znakiem, to drugim należy wpaść w oko kierowcy. Najważniejsze, żeby było widać, iż jest demokracja, a zatem wolność i że każdy może sobie oznakować swój parking jak chce i po ilekroć razy chce. A „dzięki temu” kierowca będzie miał wybór gdzie pozostawić swój samochód, a zatem i któremu parkingowemu dać te kilka złotych.

Cóż, elementy polskiej frywolności w oznakowaniu dróg...

.

  powrót do galerii